Cześć kochani ! Jak tam lecą Wam ostatnie dni wakacji ? Bo ja na przykład ostatnich dni nie spędziłam w domu. W czwartek wieczorem pojechałam do Emilii. Było nawet spoko, ale był też taki nasz kolega, który ostatnio mnie bardzo denerwuje. A dzisiaj to już w szczególności. Ale wszystko po kolei..
Więc z czwartku na piątek nocowałam u Emiś. Było supcio ! Najlepsze jak rano robiłyśmy śniadanie (ja siedziałam, a Ona robiła nam chleb w jajku.. no ale herbatę zrobiłam). Herbatka i śniadanko wyszło nam genialnie, ale potem zachciało mi się kawy.. Trochę się pokomplikowało, bo jakoś tak wyszło, że nie potrafiłyśmy sobie poradzić z ekspresem..
Kiedy już kawa była gotowa, to Emila wymyśliła, że mi zrobi piankę. Taak.. wyszło jej to wręcz wspaniale.. Nalała mleka do szklanki, podłożyła pod takie coś co robiło piankę i mieszała. Coś jej to nie wyszło, bo zrobiła mi zamiast pianki mleko z wodą.. ZAŁAMKA !!! Ale fajnie było :)
Tego samego dnia, ale po południu pojechałam z Emi do Julii (Yogi oczywiście). Yhh.. to była jakaś porażka.. One sobie zęby suszyły suszarką !!! Rozumiecie to ?!! No to trzeba być nimi żeby na to wpaść.. hehehehe :D Emila miała nowe kredki i się tym jarała. Julia cały czas chciała je jej odebrać, ale ja byłam sprytniejsza :P Potem nocowałam u Julii i nie spałyśmy do piątej. Oglądałyśmy "Przyjaciół" i filmiki, które kręciłam jak Julii odwalało na mazurach :D No to było po prostu genialne :DD
Rano zjadłyśmy śniadanie (rano czyli o 12.30) i porobiłyśmy parę rzeczy i poszłyśmy do sklepu po lody i jakieś coś słodkiego na później. Jak już wracałyśmy do domu, to Julia wpadła na to żeby pójść do piekarni po eklerki. Po pięciu minutach namawiania i błagania mnie .. udało jej się .. poszłam z nią po te słodkości. Naprzeciwko piekarni była jeszcze cukiernia, w której były GOOOOFRYYY !!! Jak ja koooocham goooorfyyyy !!! ♥♥♥ No a więc kupiłam sobie gofra z bitą śmietaną i frużeliną. Był po prostu przeeepyszny ! Julia kupiła sobie eklerkę, po czym stwierdziła, że chce tez gofra. Więc Ona jeszcze wzięła gofra z bitą śmietaną i kolorową posypką, a ja jeszcze wzięłam eklerkę. Było nam potem tak niedobrze.. Yhhh.. To było straszne.. No cóż ..
Teraz siedzę w domu z trzema głąbami: moim bratem, kolegą i jego bratem. Mam już dość !!! To są tacy idioci.. :( Doobra.. kończę..
Miłych ostatnich dni wakacji !
Pozdrawiam :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz