niedziela, 1 września 2013

Tak :) (Emila)

Joł!
Oczywiście wszyscy cieszymy się z ostatniego dnia wakacji, czyż nie? Dobra, już Was dłużej nie przygnębiam...
W każdym bądź razie Coś niecoś mogę opowiedzieć Wam o wczorajszym dniu. Więc o 10.00 byłam umówiona urodzinowo z moją ciocią niedaleko jej domu. Urodzinowo, to znaczy, że ciocia 14 lipca nie mogła się ze mną zobaczyć, dlatego wczoraj byłam u niej, poszłyśmy mi kupić prezent, wypiłyśmy kawę, jadłyśmy ciastka, oglądałyśmy film i w ogóle było super! Mam wreszcie moją wymarzoną dżinsową koszulę :) Nie wiem, co o tym mogę więcej poopowiadać, skoro po prostu wiecie, że bardzo miło spędziłam dzień z moją ciocią <3
Potem, koło 17.00 odebrali mnie od niej rodzice i pojechaliśmy wszyscy do Julii. Wszyscy, czyli moja rodzina, rodzina Madzi, rodzina tej takiej innej Julii no i jeszcze jedna rodzina. W sumie to trochę nas było i do jakiejś północy posiedzieliśmy u nich :)
Ale cała młodzież (hahaha) poszła na lody, na plac zabaw, ogólnie na dwór. Fajnie było! Śmialiśmy się, niektórzy (Julia...) nawet turlali się ze śmiechu na ziemi.. Tak... Ta normalność. Nie wiem, co mam więcej na ten temat powiedzieć, dlatego może zostawię Was z moimi zdjęciami, które wczoraj zrobiła mi ta taka inna Julia:









2 komentarze:

  1. To dlatego wczoraj Julia do mnie dzwoniła na skype!
    Jezu, przepraszam was, ale mnie wtedy nie było przy kompie. :(
    Ślicznie ci w tej grzywce. ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniały blog <3 wpadnij do mnie, jeśli Ci się spodoba to zaobserwuj ;D http://agrestaco6.blogspot.com/search?updated-min=2013-01-01T00:00:00-08:00&updated-max=2014-01-01T00:00:00-08:00&max-results=5

    OdpowiedzUsuń