Dzisiaj po raz pierwszy byłam w szkole w tym tygodniu. Jupi .. Ależ ja się stęskniłam za nauczycielami i tymi ich narzekaniami .. Na przykład na wychowawczej pani mówiła do mnie z wyrzutami, że byłam u nauczycieli z ocenami, a oni przyszli do niej .. Co prawda nie mam bladego pojęcia czemu .. no ale cóż .. Ale najbardziej wkurzyłam mnie baba od niemca .. Jaka to jest wstrętna męda !!! No masakra jakaś !!! Wczoraj poszłam z gorączką na godzinę do szkoły napisać biologię (dostałam pięć i na koniec mam pięć !!! jaa !! z biologii ! rozumiecie to ?!) no i przy okazji dowiedzieć się o ocenę z fizyki i niemca. No a więc najpierw poszłam załatwić fizę i okazało się, że mam cztery.. a mówiła, że będę miała pięć !!! Yghh .. A wychodziło mi spokojnie pięć .. I gdzie tu sprawiedliwość na tym świecie ?! No ale i tak najbardziej mnie wkurzyło to wstrętne babsko z niemca. Nikt jej nie lubi, ja również, ale teraz to już w ogóle .. masakra .. No bo wczoraj najpierw byłam u niej sama i spytałam się jej jaką mam ocenę to ona powiedziała, że trójkę i teraz już nic nie da się zmienić. Ale ja jej próbowałam powiedzieć, że najpierw byłam w Londynie, potem albo jej nie było, albo ja musiałam coś zaliczyć i wyszłam z niemca .. a teraz byłam chora .. Ale ona nie chciała mnie słuchać i sobie polazła obijać się w pokoju nauczycielskim. Potem wróciłam do szkoły z mamą i ona gadała z tamtą. I wywalczyła tylko tyle, że mogłabym z marszu mam pisać dwa durne sprawdziany. No ta baba jest jakaś chora psychicznie ! Nawet nie chciała mi dać godzinę na naukę ! No masakra ! A jak się dzisiaj okazało tamta baba poszła do wychowawczyni naskarżyć, że przyprowadziłam mamę .. no .. yhh .. nic tylko zabić taką. I w ogóle mam okropną sytuację .. nie tylko w szkole .. No ale nie ważne.
~~Mycha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz