czwartek, 13 czerwca 2013

twórczość, nowostki, bransoletki. :)

YOŁ <3

Dzisiaj taki post postowy. Y, czyli inteligencja Elmo. 
Ogólnie, to ostatnio zauważyłam, że ja i moje koleżanki z klasy jesteśmy niespełnione artystycznie. Czyli siedzimy na lekcjach i bazgrzemy po zeszytach. Bardzo spłyciłam to przedsięwzięcie. Po prostu - rozwijamy swój talent plastyczny (pomijając fakt, że żadna z nas jakoś specjalnie go nie posiada :D)
I tak na przykład wczoraj Donia siedziała obok mnie na godzinie wychowawczej i leżał tam też mój zeszyt od języka polskiego. Z tyłu był już oczywiście mój "artystyczny" rysuneczek, proszę bardzo: 


Taaaak, jak widzicie, ja to zostanę malarką! :D
No i w każdym bądź razie Donia stwierdziła, że skoro ja sobie mażę po zeszycie, to czemu ją ma ominąc ta przyjemność? I... tak oto boski rysunek Doni:


Cóż. Pozostawię bez komentarza :) Gdyby ktoś nie widział, to tam pisze:
#Kocham#donię#najpiękniejszą#najcudowniejszą#szaloną#pięknisię#bez#grzywci#<3#
Bo wiecie, Donia miała grzywkę, ale jej się znudziła i teraz ją sobie podpina do góry i się tym jara bardzo. ŚLICZNA DOMINISIA, KTÓRA TO PEWNIE BĘDZIE CZYTAĆ! <3
I taki haczyk, tam pisze "(donia miszcz kalkowania) :)", bo zapewne widać, że jej napis "I ♥ tea" jest tandetną podróbą mojej genialnej twórczości, oto dowód:


Buhahahahhaa, ale żem ja wredna :D
I ostatnim punktem z mojego zeszytu jest kolejny mojego autorstwa bazgroł: 


Tak, tak, dobrze widzicie, to bardzo "precyzyjnie" nasmarowana moja kulfoniasta rączka, na załączonym wyżej obrazku przypominająca raczej zniekształconego ziemniaka :o Ale serca to mi mistrzowskie wyszły!
Nie koniec twórczości, przechodzimy do niesamowitego dzieła będącego jedynie efektem straszliwej nudy na języku polskim Wiktorii:


Aaaa teraz się pochwalę... JEST TO TYŁ MOJEGO BOSKIEGO ZESZYTU ZA 9,99, KTÓRY KUPIŁAM W TESCO! ŁUUUUUU! Przód zaraz zaprezentuję. A na tyle był jedynie napis "Kep Calm and...", w miejsce kropek Wika se artystycznie wpisała "Love Friends", co zajęło jej chyba pół lekcji. A rozmazywała go z pięć minut. A dookoła są cytaty z piosenek, też przez Wikę pisane. To nie jest jeszcze dokończone, zapowiedziała mi, że jutro skończy. Tak, jakież ja mam uzdolnione przyjaciółki. ♥
No i coś, na co wycha każdy w tej chwili czeka... PRZÓD MOJEGO ZESZYTU ZA 9,99, KTÓRY KUPIŁAM W TESCO! ŁUUUU! <nie, ja wcale się nie powtarzam..>:


No nie, że boski!? Hahahahaha, taka dumna jestem, że moje niby sokole oko je wypatrzyło! Wiecie, ja to kurczę uwielbiam mieć jakiś zeszyt do wszystkiego i niczego. Dla mnie to frajda! Mogę sobie coś tam pobazgrać, jak mi się nudzi, mogę coś ważnego napisać, mogę w nim w sumie robić co chcę! No i ma boską okładkę! <3 Już oczywiście coś w nim napisałam. Ale ze względów na jedną osobę, nie mogę zdradzić, co to takiego. :C

Okej, bazgrołki zakończone. Ale nie na tym kończy się post! Chciałam jeszcze pochwalić się cudowną pamiątką, jaką Mycha przywiozła mi z Londynu. No coś pięknego, Mycha, dziękuję ci siostrzyczko! ♥


Wydaje mi się, że da się bez problemu odczytać, co pisze na tej tabliczce. Cudowny, naprawdę wzruszający, szczery prezent, dziękuję, Mycha! ♥♥♥
Co jeszcze... Ah, tak, muszę się pochwalić moim nowym nabytkiem - słuchawkami! Ja, jak to ja, niestety cięgle coś gubię, na nieszczęście słuchawki nader często. Gubię, często też psuję nieświadomie.. Tak więc postanowiłam, że tych będę pilnować jak oka w głowie, zwłaszcza, że kosztowały 35 złotych (tata mi 10 dołożył! łiii!). Ale są naprawdę śliczne, no i świetnie słychać. :


Jeeeeej, śliczne, nieprawdaż? Ja je uwielbiam! 
Ok, co by tu jeszcze... Aha, ponieważ ja z Mychą (z Yogi jakoś nie ma kontaktu) możemy już udostępniać nasze twarze, to chciałam Wam moją bluzkę z kołnierzykiem pokazać, a widać mnie na zdjęciu, więc... Łi!!



Hyhyhyhy, Elmo modeleczka - pasztet :P Fotograf: Mój kochany braciszek, który zrobił mi dwa zdjęcia i stwierdził, że musi iść podlać kwiatki ;_; no po protu zabić to mało.
Iiii ostatnie.. Moja najukochańsza bransoletka, którą kupiłam w Krakowie, ale już jest jedną z 5 najukochańszych, które noszę zawsze i nigdy nie zdejmuję. Na zdjęciu poniżej ona (ta w kolorach reggae <3) i trzy pozostałe, na prawej ręce jest jeszcze jedna taka gumowa, ale żółta. One wszystkie mają dla mnie ogromne znaczenie, dlatego ich nie zdejmuję. :)


No, ode mnie na dzisiaj to w zasadzie tyle. Chciałabym jutro coś napisać, ale jadę na biwak, więc możliwe, że dopiero w niedzielę, jak wrócę z biwaku. :P 

No to żegnam państwa, dobrej nocy życzę! 

Pozdrawiam ;*
~ Elmo ♥

1 komentarz:

  1. Nie ma za co kochana Elmo :*

    A te twoje koleżanki to mają talent .. A TY NIEEE !!! :P :D hehehe :D Teraz mam zaciesz z mojego wspaniałego żartu :D No ale nie noo .. ty też masz talent .. jakiś ukryty .. baaardzo ukryty :P Nie no . Ty ślicznie rysujesz :) Na serio ♥

    A słuchawki .. hmmm .. znając ciebie i twoje możliwości .. albo je zgubisz , albo zepsujesz w ciągu tego weekendu . I tak tylko ci przypomnę , że w przypadku tych ostatnich słuchawek mówiłaś dokładnie to samo :P A ja ci powiedziałam "Jasne jasneee .. Ale nie no .. wiesz , że cię kocham i w ciebie wierzę :)" No i teraz mówię to samo , chociaż wiem jak się to skończy :D

    A tą bluzkę już widziałam .. To jest ta z H&M-u za 10 zeta ? .. czy tam ileś .. Chyba tak . Ja to mam pamięć kuurdee :P
    ~~Twoja kochana sioszczyczka :* (Mycha żeby nie było wątpliwości :P)

    OdpowiedzUsuń